Jak
działa sex telefon?
Z racji wrodzonej ciekawości zastanawiałam się
nad tym... Nieraz widziałam jęczące panienki na szklanym ekranie z
którymi za jedyne 7zł + vat za minutę wolno spełnić najbardziej
wyszukane fantazje... Faceci się napalają, często żonaci, bo
leżąca obok ślubna, nie przypomina kobiet widocznych w Tv...
Dzwonią nastawieni na ekstra zabawę z super laską, boginią
seksu... Niestraszne są dla nich prace ręczne, pieniądze i inne
niedogodności, taka przyjemność warta jest poświecenia!!!
Oglądałam
kilka programów dotyczących pracy kobiet w sex telefonie... Rzadko,
która była podobna do tych pokazywanych na ekranie... Po
drugiej stronie linii telefonicznej są normalne kobiety, matki,
żony, które dalekie są od „zmoczenia majtek” na odgłosy
dochodzące z aparatu telefonicznego. Facet jęczy i zależy im, żeby
jęczał jak najdłużej, bo od tego uzależniona jest pensja. One w
tym samym czasie myślami bujają w obłokach, a jeżeli pracują w
domu to sprzątają, gotują, piorą... Może dla tych mężczyzn
jest to bez znaczenia... Siła wyobraźni pokona wszystko?
10
najczęstszych odebranych telefonów dotyczących Seksu:
- O której możesz przyjechać?
- Czy w katalogu są panienki w stroju topless?
- Czy możesz zrobić mi dobrze?
- Część ,jestem taki podniecony, a Ty?
- Zabawimy się?
- Ile kosztuje godzina?
- Szukam kochanki... Jesteś zainteresowana?
- Szukasz doświadczonego kochanka?
- Mogę sprawić, że będziesz jęczała... Chcesz?
- Właśnie wysłałem ci fotkę... I jak podoba ci się?
Zdarza
się, że odbieram telefon i słyszę tylko jęki... Najgorzej w
nocy... I
już od jakiegoś czasu wyłączam telefon po 22:00, bo wtedy
aktywność seks maniaków sięga zenitu. Pamiętam sytuacje... Śpię
sobie smacznie z mężusiem... godzina 1:00 w nocy. Nagle słyszę
nieustający sygnał telefonu... W pierwszej chwili pomyślałam, że
coś się stało, bo kto o zdrowych zmysłach dobija się do mnie o
takiej porze? Ten telefon leżał na komodzie, to musiałam się
wydostać jakoś z łóżka... A przy moim osobistym ochroniarzu, gdy
mam zarzucone na sobie jego udko i skrzydełko sprawa wcale nie jest
taka prosta... W końcu jakoś się wydostałam, mój luby zdziwiony
otworzył rozespane oczy, a Ja prawie nie roztrzaskałam telefonu ze
złości... Głos w słuchawce zapytał mnie w co jestem ubrana? Czy
mogę mu ulżyć, bo mu się chce... Byłam taka wściekła, że
powiedziałam mu, aby wsadził sobie między drzwi i dał mi spokój.
Na to on czy mogę jednak przyjechać... Czy mogę zrobić to z
litości... Wyłączyłam telefon, jak zaczął mruczeć jak kot. Z
obrzydzenia prawie nie zwymiotowałam... Po tej przygodzie telefon
zasypia i budzi się w normalnych godzinach pracy... To są minusy
pracy Swatki... Dobrze, że tych pozytywnych jest więcej...
Na
zakończenie mam gorącą prośbę do panów szukających podniety w
Sex Telefonach... Dzwońcie, bawcie się ile dusza zapragnie, panie
czekają na was z utęsknieniem. Wszak każda wasza minuta sapania,
to dla nich grosz w kieszeni... Wybierając ów numer szczęścia
postarajcie się nie zbłądzić w kierunku Centrum Zapoznawczego
Zolyty
Nie
świadczymy takich usług!!!
I kolejny raz z chłopów wychodzi zwierzęca natura.Czasem myślę,że mają więcej ze zwierzęcia niż z człowieka.Oczywiście nie obrażając zwierząt
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe...Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTeż mnie to zawsze ciekawiło...Widać,że twoja praca nie jest taka prosta.Pozdrawiam Martyna Konsek
OdpowiedzUsuńDroga Martyno moja praca ma swoje minusy,ale sprawia mi wielką frajdę i kocham to co robię.Pozdrawiam
UsuńA ja uważam, że to fajna sprawa i serio potrafi odstresować po dniu ciężkiej pracy w dziale zarządzania
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo robić co chce...Jedynie prosiłam o niewybieranie mojego numeru.Może przez twój relaks..Zyskują wszyscy z Twojego otoczenia ? Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
UsuńDobnry artyjuł.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń