Nie
sądziłam, że tak dotknie mnie śmierć obcej dziewczyny.
Przecież
nigdy nie zamieniłyśmy ze sobą nawet jednego słowa, nie
spotkałyśmy się przelotnie na ulicy... Miała 17 lat -normalny
wiek na pierwsze błędy. Popełniła jeden... Umówiła się z
mężczyzną poznanym przez internet -zapłaciła największą cenę-
życie... O zamordowanej nastolatce z Radomia usłyszałam w dzisiejszym wydaniu Faktów... Podobno szukała miłości na portalu randkowym, a znalazła śmierć... Straszne... Pisząc to, jeszcze mam ciarki na plecach... Nie chciałabym, aby podobny los spotkał moją klientkę... Z tego powodu przygotowałam istotne wskazówki bezpiecznej randki, które opisałam w Zolytowym Poradniku Randkowym.
Bezpieczeństwo
Jestem uczulona na wszelkie przejawy nieodpowiedzialności w kwestii bezpieczeństwa randki. Pamiętaj wybierasz się na spotkanie. Jeżeli masz możliwość powiedz komuś o tym. Opisz osobę, z którą masz się spotkać, podaj miejsce i czas spotkania. Umawiaj się na pierwszą randkę tylko w publicznym miejscu, gdzie będzie sporo ludzi. Z jazdą jednym samochodem też mam mieszane uczucia, jeżeli jest to znajomy znajomych, kolega z pracy lub klient z dobrego biura matrymonialnego, sprawdzony, zapisujący się osobiście, to daję zielone światło, w innym przypadku odradzam! Przestrzegam również przed zapraszaniem do siebie na pierwszą randkę. Nigdy nie przewidzisz, czy dana osoba nie okaże się amatorem cudzej własności, brutalem, nierozumiejącym słowa „nie”, czy jeszcze gorszym człowiekiem. W moim biurze nie jest to problemem, nie rozdaję telefonów na lewo i prawo. W razie „W” dokładnie wiem, kto z kim się umówił. Większość klientów zapisuje się osobiście, jest spisywanych z dowodu osobistego. W przypadku nielicznych zapisujących się przez internet, w momencie uczestnictwa w wieczorku zapoznawczym zawsze porównuję dane z dowodu z tymi z formularza. Dodatkowo informuję zainteresowanych poszczególną ofertą o formę zapisu. W mojej pracy zdarzyły się kilkakrotne próby zapisu do biura przez panów, którzy nie chcieli pokazać dowodu osobistego, a nawet ujawnić żadnych danych osobowych. Kategorycznie odmówiłam. Uznałam ich za nieuczciwych typków, mających coś do ukrycia i nie mogłabym narazić moje klientki na niebezpieczeństwo, przecież każdy z nich mógłby być morderca lub gwałcicielem! Może mi ktoś zarzucić, że straszę, odradzam randki. Absolutnie nie. Nie są to jednak jakieś hipotetyczne mrzonki, tylko niebezpieczne sytuacje, które warto unikać.
Randka z Portalu Internetowego
Znajoma
umówiła się 8 lat temu na randkę z chłopakiem z internetu. Wszystko
było OK, podjechał samochodem pod jej dom. W drodze powrotnej nagle
zjechał na leśny parking. Zaskoczona, najpierw sądziła, że chce
porozmawiać w spokoju. Niestety, chciał czegoś więcej... Zaczął
ją brutalnie szarpać, jego ręce były wszędzie, szczęście w
nieszczęściu na parking zajechał inny samochód, też szukający
ustronnego miejsca... Znajoma nawet się nie zastanawiała. Uciekła
prosto do drugiego samochodu, prosząc o pomoc... Udzieliło go jej
młode małżeństwo, które zawiozło ją prosto do domu i doradziło
zgłoszenie sprawy na policję. Bezpieczna, sprawdziła profil na
portalu randkowym. Już taki nie istniał, a telefon był wyłączony.
Po tym zdarzeniu potrzebowała dobrych kilku lat, by znowu umówić
się na randkę.
Na
portalach randkowych czeka ogromna ilość singli.
Najlepsze mają
nawet test dopasowania odpowiednich połówek…
Jest tylko jeden
maleńki szczegół... Trzeba uważać, aby nie trafić na anonimowego
mordercy, gwałciciela, złodzieja czy prostytutkę...
Jeszcze nie mogę się pozbierać...Wychowujesz córkę,kochasz i jakiś palant zabija twoje dziecko.
OdpowiedzUsuńStraszna sytuacja. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMieszkam w okolicach Radomia, to już drugi taki przypadek. Współczuje rodzinie dziewczyny :/
OdpowiedzUsuńStraszne. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń