Dawniej wystarczyłoby zaledwie jedne twoje słowo,
a bez mrugnięcia okiem
w razie potrzeby skoczyłabym za tobą w ogień, zmieniła nazwisko,
miasto lub kraj... Dzisiaj bałabym się poparzeń, nieakceptacji
środowiska, nieznanego języka i życia u boku obcego
człowieka, którego sądziłam, że znam...
Kim
jesteś?
Niejednokrotnie
po ślubie mężatki patrząc na męża zadają sobie jedno i to samo pytanie. Kim on naprawdę jest? Gdy mówiły tak były w pełni
przekonane, że znają się jak łyse konie... Potem gdy ów mąż
zachowywał się jak nie mąż zrozumiały, że tak naprawdę
nieznają człowieka z który przyjdzie im spędzić życie...
Pierwsze
wątpliwości.
Bywają
dni niepokoju zrodzonego z odmiennych zachowań partnera... Każde
dziwne zachowanie kobieta rozkłada na czynniki pierwsze, porównuje
i powoli zmienia myślenie...
Co
podpada?
Agresja
wobec niej i otoczenia.
Alkoholizm, narkotyki, hazard.
Poniżanie
jej przy rodzinie lub znajomych.
Działanie
na dwa fronty... Nawiasem mówiąc, mężczyzna zupełnie inaczej
zachowuje się w domu i zupełnie inaczej w swoim środowisku np. przy
mamusi, kumplach.
Kłamstwa.
Egoizm
w sypialni.
Odkochanie
Teoretycznie
można dzielić talerz, łóżko i rachunki z obcym... Szeptać czułe słówka, robić maślane oczy, żyć przeszłością i wierzyć, że
prawdziwy mąż to ten człowiek przed ślubem. Snuć plany, robić
podchody i próbować zmusić go do zmiany.
Praktycznie po pewnym czasie każda z nas uodparnia się na jego miłość, ma po dziurki w
nosie życia w cyrku z gorylem, który tylko przywdział ciało
człowieka...
Wypisz,wymaluj to mój były mąż .
OdpowiedzUsuńI mój też...Pozdrawiam serdecznie
UsuńMoże czasem na tym blogu zostanie napisane o złych kobietach a nie wszystko na mężów zwalać
OdpowiedzUsuńOczywiście...Będą takie wpisy. Pozdrawim serdecznie
UsuńAch ci faceci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Usuń