sobota, 2 lipca 2016

Swatka na Diecie... V Tydzień

Coraz bliżej mety
 Po pięciu tygodniach diety Natur House

mogę pokusić się już o małe podsumowanie. Jak na razie ubyło mi 6,8 kilograma, a w piątym tygodniu dokładnie 0,8 kilograma. Najwięcej centymetrów straciłam w pasie i tyłku. Z pozostałych partii ciała, też co nieco zeszło i na mojego męża nieszczęście minimalnie z piersi... Do mety pozostało mi 3,2 kilograma...
 O tyle jestem lżejsza...
W ubiegłym tygodniu bardziej przyłożyłam się do aktywności fizycznej. Ćwiczyłam na rowerku stacjonarnym, maszerowałam i pływałam w basenie. Zapragnęłam przyspieszyć proces odchudzania... Udało się... Pobiłam wcześniejszy wynik 0,5 kilograma -zamieniłam na 0,8 kilograma...
  
  Wypróbowałam nowe przepisy na sałatkę z chrupiącym kurczakiem i dietetyczne ciasteczka. Cała rodzina polubiła te nowe smaki. A Ja doszłam do wniosku, że niektóre przepisy otrzymane od mojej dietetyczki zostaną w moim domu na zawsze...
Z niecierpliwością czekam na następne... Teraz już nie będę musiała liczyć tylko na wizyty... Moja dietetyczka Ewa Eljasińska postanowiła podzielić się zresztą świata kulinarną pasją... Gorąco zapraszam do odwiedzin: Moja-szara-kuchnia
 Cieszę się z postępów diety... Uwielbiam chodzić do Natur House i moją panią dietetyk. Jest wyrozumiała, życzliwa i ma lekarstwo na każdy problem dotyczący diety. Na imprezy poratowała mnie tabletkami na grzechy... Na skurcze i przemęczenie otrzymałam magnez. O wiele łatwiej jest walczyć, gdy wiesz, że ktoś nad tobą czuwa!!!
          Zapraszam do skorzystania z usług Natur House w Czerwionce -Leszczynach i Rybniku. Nowa sylwetka czeka!!!

2 komentarze: