Małymi
kroczkami
osiągnęłam
wyznaczony cel diety... Schudłam 10 kilo... Bonusowo w czasie
dwutygodniowej stabilizacji ubyło mi jeszcze 1,5kilo... Spełniłam
marzenie o nowej sylwetce... Odgrzebałam dawną Anię... Teraz wiem, że
żyję na 100%...
Jak
większość z Was mam wiele marzeń... Tych przyziemnych i wziętych
z kosmosu... Dzięki Wam, Ewie Eljasińskiej z Natur House w
Czerwionce-Leszczynach i sobie... Jedno zostało
odfajkowane... Schudłam i to jest to. Zniknął strach o efekt jo-jo, a nawet pozbyłam się 1,5 kilo... Zazwyczaj po zakończonej diecie
jadłam co popadło i wracałam do początku... Teraz mogę spać
spokojnie... Po wizycie w Natur House mam plan na następne dwa
tygodnie i wiem, że mi się uda... Jeżeli borykacie się z podobnym
problemem... Umówcie się na bezpłatną wizytę do Natur House w
Czerwionce-Leszczynach lub Rybniku... Tam dostaniecie skuteczną broń
do walki... Tak jak Ja... Polecam!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz