czwartek, 9 czerwca 2016

Swatka na Diecie... II Tydzień

 Schudłam 4 kilogramy!!!
 Wyobrażam sobie, że te moje dodatkowe kilogramy
są dla organizmu uciążliwe... Tak jak dla mnie nie byłoby wygodne taszczyć wszędzie ze sobą np. paczkowanego cukru. Biorąc pod uwagę ilość kilogramów do zrzucenia... Ręce miałabym do kolan... Na szczęście po drugim tygodniu diety Natur House ubyło mi kolejne 2, a od początku diety schudłam 4 kilogramy...
Drugi tydzień zmagań o nową Ja... pozwolił zgłębić tajniki zdrowego odżywiania. Daleko mi z tą wiedzą do mojej pani dietetyk, która przepisy na lekkie potrawy sypie jak z rękawa... Staram się!!! W końcu człowiek uczy się przez całe życie... W tym tygodniu spróbowałam pysznego kurczaka w musztardzie, smacznej sałatki z tuńczykiem… Kolejny dowód, iż zdrowe jedzenie też może być smaczne!!!
Ze sportem było u mnie krucho...Przez cztery dni chodziłam po pięć kilometrów i na tym koniec !!!Zasadniczo nie mam czym się chwalić ,dałam ciała.. Nadmiar obowiązków wypełnij mój plan dnia po brzegi..
 Z wielkim niepokojem wchodziłam na wagę... Jedne spojrzenie na panią dietetyk i wszystko wiedziałam. Znowu miałam farta... Ubyło mi trochę tłuszczu i wody... Bomba..!!!
Miła rozmowa z moją „Guru”...Nowy plan na
następny tydzień, ciekawe przepisy do wypróbowania, kochane suplementy i jeden król wśród nich... Ratunek na moje przyszłe grzechy!!! Magiczny supcio, który pozwoli na małe odstępstwo od diety, na planowanych imprezach:



-Ognisko dla samotnych w piątek 10.06.16r.

-Industriada w sobotę 11.06.16r.

Wiedziałam, że pani Ewa ma miękkie serduszko!!!
Za tydzień następna wizyta... Czuję się coraz lepiej. Jeżeli i Wy macie ochotę wytopić trochę tłuszczu i towarzyszyć mi w tej drodze do nowej sylwetki...

To zapraszam Was do Natur House do Czerwionki-Leszczyn lub Rybnika...









2 komentarze: