Schudłam 4 kilogramy!!!
Wyobrażam
sobie, że te moje dodatkowe kilogramy
są dla organizmu uciążliwe...
Tak jak dla mnie nie byłoby wygodne taszczyć wszędzie ze sobą np.
paczkowanego cukru. Biorąc pod uwagę ilość kilogramów do
zrzucenia... Ręce miałabym do kolan... Na szczęście po drugim
tygodniu diety Natur House ubyło mi kolejne 2, a od początku diety
schudłam 4 kilogramy...
Z
wielkim niepokojem wchodziłam na wagę... Jedne spojrzenie na panią
dietetyk i wszystko wiedziałam. Znowu miałam farta... Ubyło mi
trochę tłuszczu i wody... Bomba..!!!
Miła
rozmowa z moją „Guru”...Nowy plan na
następny
tydzień, ciekawe przepisy do wypróbowania, kochane suplementy i
jeden król wśród nich... Ratunek na moje przyszłe grzechy!!!
Magiczny supcio, który pozwoli na małe odstępstwo od diety, na
planowanych imprezach:
-Ognisko
dla samotnych w piątek 10.06.16r.
-Industriada
w sobotę 11.06.16r.
Wiedziałam,
że pani Ewa ma miękkie serduszko!!!
Za
tydzień następna wizyta... Czuję się coraz lepiej. Jeżeli i Wy
macie ochotę wytopić trochę tłuszczu i towarzyszyć mi w tej
drodze do nowej sylwetki...
To
zapraszam Was do Natur House do Czerwionki-Leszczyn lub Rybnika...
Tylko tak dalej.Anna S.
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie.
OdpowiedzUsuń