niedziela, 22 lipca 2018

Zamienię żonę na młodszy model!

Zapomniane, wysłużone, za stare.. Po wielu latach zgodnego małżeństwa, wymienione na młodsze. Poznajcie historie tych kobiet.

Z Mariuszem przeżyłam dwadzieścia lat, byliśmy zgodni, nierozłączni. Nigdy nie pracowałam, skupiłam się na wychowywaniu trójki dzieci, prowadzeniu domu. Przez lata żyłam jak w bańce, która pękła w dniu moich czterdziestych urodzin. Mąż brał prysznic przed uroczystą kolacją na mieście, jego telefon leżał na stole w salonie, nagle przyszedł sms... Nie wiem co mnie wtedy podkusiło, ale otworzyłam wiadomość i zamarłam... Blond lalunia o imieniu Iza w skąpej bieliźnie napisała, że czeka tak jak zwykle ciepła i wilgotna... Pomyślałam, że to jakiś głupi żart, zobaczyłam wszystkie wiadomości i już miałam pewność... Mój mężulek od roku posuwał młodą dziunie, a mnie wmawiał nadgodziny i wyjazdy służbowe... Gdy zapytałam bez owijania w bawełnę przyznał się do wszystkiego. Powiedział, że woli piętnaście lat młodszą partnerkę, która ma lepsze ciało, na dodatek pozbawione rozstępów (nie to co ja pamiątki po ciążach) jest ambitna, wyzwolona i pracuje na wysokim stanowisku. Byłam załamana, wykopałam Mariusza z domu jeszcze tego samego dnia, złożyłam pozew o rozwód, dostałam z jego winy oraz wysokie alimenty na siebie. Po dwóch latach młoda znalazła młodszego, a mój eks mąż wrócił z podkulonym ogonem. Wybaczyłam, jesteśmy razem, ale związek z nim traktuję jedynie jako szansę na dostatnie życie. Czasem zdradzam go potajemnie, podbieram pieniądze z jego konta, bo nie znam dnia ani godziny kiedy ponownie zmieni mnie na młodszy model.


Sabina

Po trzydziestu latach małżeństwa w wieku 60 lat mąż stwierdził, że szkoda życia na jedną starą kobietę złożył pozew o rozwód. Na portalu randkowym poznał dziewczynę w wieku naszej córki, trzydziestoletnią Kasię, która po zafundowaniu wakacji w Egipcie i kupnie samochodu, puściła byłego męża z torbami. Nie poddał się, po Kasi poznał jeszcze dwudziestoletnią Monikę, trzydziestopięcioletnią Kingę i wiele młodych kobiet. Twierdził, że tylko przy nich czuje się młody, czuje, że żyje... Mnie mówił, że jestem starą pomarszczoną babą, starszą od węgla... Schudł, przefarbował włosy na czarne, chodził do kosmetyczki, ubierał się modnie. Jeździł na rolkach, chodził na salsę. Po pięciu latach zachorował na raka, żadna z tych młodych kobiet nie była chętna opiekować się dziadziusiem, ja również. Obecnie mieszka w domu opieki, rak zrobił w organizmie szkody, postarzał go o co najmniej dziesięć lat... Ja, chociaż długo nie mogłam się pozbierać, ułożyłam sobie życie z nowym partnerem w moim wieku, który kocha każdą moją zmarszczkę, jest z tego samego pokolenia, a więc naturalnych tematów nam nie brakuje. Kiedyś sądziłam, że zestarzejemy się z Kazikiem, razem aż po grób... Jednak w życiu nic nie jest pewne.

Helena

Życie pisze różne scenariusze. I żadna z nas nigdy nie ma stuprocentowej pewności, że w przyszłości nie zostanie wymieniona na młodszy model. Obrączka nie daje gwarancji wierności, a pokusy i chętnych kobiet, które tylko czekają aby zniszczyć wasze szczęście jest wiele. Nie warto trzymać męża na siłę, ukrywać przed młodszymi kobietami i tak zrobi co będzie chciał... Dlatego żadna z nas nie powinna jeśli ma taką możliwość uzależnić swojego życia od męża. Kobiety pracujcie, spełniajcie własne marzenia, żyjcie. A jeśli już spotka Was taka przykrość, zostaniecie wymienione na młodszy model, nie bierzcie tego do siebie, nie wasza wina, że on okazał się dupkiem... I za żadne skarby świata, nie przygarniajcie go gdy już się wyszaleje... Jeśli byłyście wtedy dla niego za stare, wasze ciało było be, wspólne lata zapomniane na rzecz świeżości i jędrnych cycków, to teraz niech on będzie dla Was za stary, zużyty jak stare prześcieradło, niepotrzebny. Zawsze jest wybór.  On również go miał, a świat jest pełen mężczyzn, którzy nie myślą jedynie tym co mają w gaciach. I szanują kobiety w podobnym wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz