niedziela, 23 października 2016

5 Sygnałów, że ten facet nie jest dla ciebie!!!

  Wreszcie ci się udało...
Poznałaś cudownego faceta... W myślach już wijesz wam ciepłe gniazdko... Planujesz wasz ślub, urządzasz  dom, wybierasz imiona dzieci, kupujesz psa... A co jeżeli on nie lubi zwierząt? Dzieci nie cierpi? Nie chce się wiązać na stałe?
Sprawdź czy On jest dla Ciebie...
 

      1.Zmienia Cię
 Na dzień dobry wytyka ci błędy... Figura nie taka, fryzura do bani, ciuchy nie te... Jesteś wiecznie głodna, już nawet nie pamiętasz jak smakuje kotlecik mamy, bo przecież dla niego warto schudnąć... Wydajesz pensję na nowe ciuchy, zmieniasz fryz, bo inaczej on się z tobą nigdzie nie pokaże... I po co? Jak nie podobasz mu się od samego początku to co będzie dalej? Zrobi z Ciebie kukiełkę na swój własny użytek... Uciekaj!!! Ten facet nie jest dla Ciebie...
 

      2.Obojętność
 To Ty zabiegasz o spotkania, dzwonisz i wysyłasz sms... Jak w końcu dochodzi do spotkania, bawi się przy tobie telefonem, zaprasza kumpli... Zwyczajnie cię ignoruje... Nie pyta o to co lubisz? Jak minął dzień? I po co marnować czas?
 

      3.Wykorzystuje cię
 To Ty płacisz za kolację w restauracji, wypad do kina, weekend w spa... Sprzątasz jego mieszkanie, myjesz mu samochód, pomagasz w pracy i w łóżku dajesz z siebie wszystko... A w zamian On zapomina o twoich urodzinach, gwiazdce... Jak chorujesz prosi abyś nie przyjeżdżała bo nie chce się zarazić... Ten typ jest gorszy niż wrzód na dupie... Ewakuuj się, póki jeszcze możesz!!!
 

      4.Nałogi
 Od samego początku nie ukrywa przed tobą, że o wiele bardziej  pociąga go butelka niż  Ty... Na każdą randkę przychodzi wstawiony i w trakcie spotkania nie potrafi odmówić sobie czegoś mocniejszego... Łudzisz się, że kiedyś wyciągniesz go z nałogu... Wierzysz w swoją moc... Obudź się... Szkoda czasu, nerwów i zdrowia... Chyba, że lubisz rolę pokutnicy?
 

      5.Światopogląd
 Zupełnie inaczej patrzycie na świat, wierzycie w innego Boga... Trudno u was szukać wspólnego mianownika w "drobnych i grubszych" sprawach. Wiadomo, różnice się przyciągają ale na dłużej stają się przeszkodą, murem nie do przeskoczenia. Pomyśl... Poznajesz wierzącego i praktykującego Katolika... Ty również wierzysz w Boga, ale nie w całą otoczkę... Chodzisz do Kościoła jedynie na śluby, pogrzeby i święta... Na początku facet mówi, że mu to nie przeszkadza... W późniejszej fazie związku na siłę próbuje cię przerabiać... Szantażem, nagrodą, rodziną? W tym przypadku trudno o kompromis... Może lepiej w ogóle nie zaczynać?
 

  Bycie z facetem tylko dlatego, że jest facetem i lepiej z takim niż z żadnym to żadne szczęście... Jestem Swatką i powinnam namawiać kobiety do związków, miłości... Uwierzcie... 
Dokładnie to robię... Każdego dnia próbuję zmienić czyjeś życie, złączyć dwie połówki... Chciałabym aby każda moja klienta znalazła tego jedynego... Z drugiej strony nie brakuje kobiet, które na siłę, wszelkimi sposobami dążą do złapania faceta... A potem płacą za to wysoką cenę... Doświadczają samotności u boku kogoś kto miał tę pustkę wypełnić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz